hmm...jak zwykle sie wypowidam mimo iz filmu nie widzialem calego.
Moze dobre to i kino akcji - Ed Harris - jeden z moich ubionych aktorow, ale tematyka/fabula taka sobie. Byl "Stalingrad" kilku godzinny film i moim skromnym zdaniem wyczerpal temat. Reszta to zabawa w nabijanie $$. Coz takie zycie...
ach ten piekny jezyk
Ciezko sie nie zgodzic z opinia kolegi. Coz moge dodac, poza kilkoma scenami nic wiecej. No i ten jezyk, czy ktos widzial, rosjan czy niemcow mowiacych tak plynna gngielszczyzna, a gdzie te zakazane mordy sowiecko- faszystowskie??? Mogli choc glosy tla dac w orginalnym jezyku.
że ignorant to widać
Twoja wypowiedz jest co najmniej beznadziejna jeśli mam być szczery - takie tematy jak Stalingrad niegdy nie zostaną wyczerpanę gdyż nawet takie filmy jak Stalingrad nie ukażą wszystkiego zawsze zostaną pominięte wątki i zapomniane historie apropo $$ to chyba każdy film jest właśnie po to kręcony a może się mylę ?